Najnowsze wpisy, strona 2


cze 04 2004 Po wycieczce
Komentarze: 7
 Wycieczka, wycieczka i juz koniec... Bylo bardzo fajnie, a zarazem dziwnie... No wiadomo, dla mnie zawsze cos musi byc  dziwne, no ale coz tak juz zostalo. Nie moge uciekac przed czyms, co wciaz we mnie tkwi... Jedynym sposobem, zeby sie uwolnic, jest pokonanie tego. Tego, no wlasnie czego, bo ja do konca sama nie wiem. Nie wiem, co sie ze mna dzieje. Ale niewazne, co to da, ze o tym napisze, skoro sama sobie nie umie z tym poradzic...
Wycieczka to naprawde wspanialy sposob, zeby naprawde poznac ludzi, tyle nowych ciekawych, waznych rzeczy mozna sie o nich dowiedziec (w tym przypadku pozytywnych;)) Zabawa byla super, tylko mogliscie znalezc lepsze kryjowki niz stol, na puste butelki po... ;) No, ale mam nadzieje, ze kolejna wycieczka sie odbedzie, bo przeciez mamy tez wspanialomyslnego wychowawce
J A teraz musze odespac te trzy szalone noce;) Aha, zapomnialabym o najwazniejszym: trzy toposy Szydla, ktore nalezy zapamietac: "Jaki koles!!!"   "Stary, co ty gadasz???" "Ale mowie Ci, centralnie" . Buziam wszystkie kochane istotki z klasy :*     

*Mam nadziej, ze napisze kiedys zrozumiala i poprawna jezykowo notke, ale teraz mnie to wali

 

marcelaa : :
maj 27 2004 Zwariowac :D
Komentarze: 7

 Ach, jak cudownie, ach jak wspaniale!!! :D Co dzien to ładniejszy, lepszy, weselszy.... Nie ma prawie w ogole lekcji, wiec kazdy dzien spedzam z moimi najukochanszymi osobami, z ktorymi czuje się wspaniale!!! Dzieki, ktorym przekonuje sie, ze zycie jest naprawde fajne, jesli się tylko tego chce i jeśli robi się cos w tym kierunku :D No i wlasnie zaczynam robic, w koncu zyje sie po to zeby byc szczesliwym i nie patrzec na innych... J Marta, przygotuj sie na wycieczke, chociaz ty pewnie bedzisz dobrze zaopatrzona... ale tym razem postaram sie ciebie pilnowac, zebym jeszcze z toba mogla wieczorem pogadac J i zebys znowu nie spadla  z worka treningowego lub czegos innego:D No i oczywiście gratulacje dla Krzyska, ktory zdal maturke na cudne ocenki :*

marcelaa : :
maj 23 2004 (...)
Komentarze: 4
 Tak dawno notki nie bylo, Marta juz sie pewnie wkurza, ale co tu duzo pisac jest fajnie, nawet bardzo, nikt nie zepsuje mi humorku...;) Koniec roku sie zbliza!!! Moje ocenki zdecydowanie spadly w porownaniu z pierszym semestrem, ale co tam, przeciez, jak to czesto powtarzam - nie sama szkola zyje czlowiek :D Za tydzien wycieczka czterodniowa, pewnie bedzie fajnie, juz my sie o to postaramy, a potem jeszcze kilka tygodni i cale dwa miesiace wolnego. Wywale z pokoju wszystkie ksiazki i zeszyty i calkowicie poddam sie lenistwu... Planow na wakacje jeszcze jako tako nie mam, ale jakies dwa tygodnie nad morzem musza byc. Wakacje bez morza, to wakacje zmarnowaneJ Pozdrawiam :*
marcelaa : :
maj 13 2004 Eeeeeeee.... nie wiem.....
Komentarze: 5

Bylam w Niemczech i wrocilam niestety. Było tak fajnie a tu znowu nudnawa rzeczywistosc, no ale mam nadzieje, ze niedlugo znowu bedzie jakis udany wyjazd, np: wycieczka klasowa :D. Ale w nocy była burza, pierwszy raz sie tak balam (zostalo we mnie cos z malej dziewczynki J). A teraz prawie caly czas pada i jest nieprzyjemnie. Marta, fajne ciuchy były w domusie, nie? A te bluzke w kwiatki z kolnierzykiem koniecznie trzeba kupic ;). Kurcze o czym ja mam pisac? Mam wrazenie, ze ta notka jest bez sensu, ale i tak ja dodam, bo przeciez bezsens tez ma sens, bo jakby nie miał sensu, to by był bez sensu :D Tak to było? W ogole zauwazylam, ze w kazdej mojej notce ukryty jest jakis „dinks”, trzeba tylko go znalezc, niektorym sie udaje J Martusia jest szczesliwa ze swoim Piotrkiem a ja ze swoim.....J  Pozdrowienia :*

marcelaa : :
maj 06 2004 Moj cel - nigdy sie nie poddac!!!
Komentarze: 5

Chwila zalamania? Maly kryzys?? Co to wlasciwie było? Weszlam do pokoju otwarlam okno i spojrzalam na to, az do bolu idealne niebo z kilkoma gwiazdami. Zimny wiatr osuszal lzy splywajace po pokiczkach. Lzy smutku? Nie, to były lzy wscieklosci, przeciez nie ma już smutku. Jednak dobrze, ze przynajmniej w ten sposob moglam odreagowac... Usiadlam na lozku i wlepilam wzrok w jeden, nic nie znaczacy punkt i zaczelam myslec o tym co wprawilo mnie w taki nastroj. Wyciagnelam tylko jeden wniosek: jesli znowu zajde za daleko i bede miala watpliwosci co do tego, zeby isc dalej to lepiej zawroce, bo meta nie koniecznie oznacza zwyciestwo....

Z zamyslenia wyrwal mnie swoj wlasny oddech. Postanowilam jedno – nie pozwole nikomu zniszczyc tego co zostalo tak starannie poukladane, przeszlosc nie wroci NIGDY!!! 

marcelaa : :